wtorek, 30 października 2012

Początki tej historii.

   

Mieliście kiedyś ochotę spakować wszystkie swoje rzeczy i wyjechać? Nieważne gdzie, byle jak najdalej. Zostawić za sobą szarą codzienność dnia i doświadczyć czegoś nowego, niesamowitego.

Podróż dookoła świata - tak, to zdecydowanie jest coś co nas jara. Osobiście bardzo często o niej rozmyślam, o tym jak będzie wyglądać, przez jakie kraje będzie dokładnie biec nasza droga. Jeszcze w tym tygodniu zamierzam kupić mapę i dokładnie zaznaczyć naszą trasę. Na wstępie ustaliliśmy, że powinniśmy podzielić to wszystko na 3 etapy:

1. Podróż po całej Polsce, bo przecież wstyd wyjeżdżać z kraju, nie widząc jego piękna w całości. Takim moim małym marzeniem jest zdobycie Korony Gór Polski. Wszyscy lubimy nasze polskie góry, więc myślę, że łatwo namówię na to resztę.

2. Z Europą za pan brat, czyli nasza podróż przez wszystkie stolice i nie tylko, tego kontynentu.

Teraz przechodzę do sedna sprawy.
3. Podróż przez Azję, Australię i Oceanię aż do Ameryki Południowej, a potem może i nawet Północnej. Wyprawa na co najmniej rok. Nasze największe przedsięwzięcie, jak i marzenie.

Od razu można zauważyć, że ,,poziom trudności" będzie rósł wprost proporcjonalnie do naszego wieku, a także możliwości finansowych (co jak na razie stanowi największą barierę ;< ).
Pierwszą podróż planujemy na wakacje 2014r. Odległość tej daty jest spowodowana tym, że dopiero wtedy ktoś z nas (i to pewnie będę ja) będzie mógł posiadać prawo jazdy. Jeszcze o tym nie wspomniałam, ale nasze podróże oczywiście będziemy odbywać samochodem, i to jakim! Pewnie każdy z was kojarzy Wehikuł Tajemnic z kultowej baki Scooby Doo. Tak, to właśnie będzie nasz pojazd. Żeby było śmieszniej mamy bardzo podobny skład, brakuje nam jedynie psa ;).

Jak zdążyliście już zauważyć, bardzo poważnie traktujemy nasze marzenie. Podróż dookoła świata, czyli ,,W poszukiwaniu Ziemi Obiecanej". Pewnie wielu z was zastanawia się o co tutaj chodzi, więc już wyjaśniam.

,,Ziemia Obiecana", biorąc pod uwagę treść Biblii, jest to pas ziemi, który Bóg obiecał Izraelitom po opuszczeniu Egiptu. Jednak nie do końca o to nam tutaj chodzi. Każdy z nas ma swoją własną definicję Ziemi Obiecanej, więcej, dla każdego z nas oznacza coś innego, bo przecież pomimo wspólnego marzenia każdy z nas ma swój własny cel w tej podróży.

,,Dla mnie Ziemia Obiecana to wyjątkowe miejsce na ziemi, gdzieś gdzie człowiek nie zdążył jeszcze dotrzeć ze swoją cywilizacją. Taki mały, wyjątkowy zakątek ukryty przed nami przez Matkę Naturę. Może nawet coś jak Biblijny Raj (śmieje się). Wierzę, że gdzieś na naszej planecie nadal jest takie miejsce, i że uda nam się je odnaleźć. Jestem pewna, że wtedy nikomu bym o nim nie powiedziała w obawie, że zostanie zniszczone. To byłaby taka nasza mała utopia."
                                                                                                                                       ~Magda

,,Dla mnie nie istnieje coś takiego jak Ziemia Obiecana. Spełnieniem moich marzeń będzie podróżowanie, odwiedzenie wielu nietypowych miejsc na naszej planecie, wtedy może odnajdę takie miejsce, które będę mógł nazwać swoją Ziemią Obiecaną."
                                                                                                                                        ~Kuba

,,Dla mnie w poszukiwaniu Ziemi Obiecanej to tak jakby w poszukiwaniu osobistego raju. Moim marzeniem jest wyruszyć w podróż w nieznane, poznać różne kultury, ludzi. Przeżyć to wszystko co znam tylko z opowiadań na własnej skórze, doświadczyć czegoś co być może odmieniłoby moje życie. Zaleźć miejsce gdzie byłoby mi zwyczajnie dobrze, a może przekonać się tylko, że nie ma to jak w domu."
                                                                                                                                         ~Kasia

,,Ziemia Obiecana jest dla mnie miejscem w którym jestem spokojny, uciekam od wszystkich problemów które mnie otaczają, jestem tam szczęśliwy. Mogę tam wnikać w siebie, czuć całą naturę która mnie otacza, mógłbym oddawać się tam medytacji, poznawać swoje miejsce w świecie. Mógłbym tam przebywać ze swoimi przyjaciółmi i z osobą najbliższą mi. Nie odczuwał bym tam czasu, nie liczyło by się tam życie współczesnego świata, najważniejsi byliby moi bliscy. Moim największym marzeniem jest odnaleźć taką ziemię"
                                                                                                                                         ~Wiktor

Podsumowując, chcemy opisywać to wszystko co będziemy robić przez najbliższy czas, teraz – nasze przygotowania, marzenia, nowe pomysły, plany, a za parę lat przebieg naszych wypraw. To będzie coś na kształt wspólnego pamiętnika, wspomnień, nasz kawałek sieci, dla Was, czytelników, ale też przede wszystkim dla nas samych.

Magda